Dosyć, że ma trudne nazwisko to jeszcze wybrała taki tytuł płyty, gdzie musiałem zezować na okładkę by dobrze napisać. Natalia Szroeder, która początki kariery stawiała przy Marcinie Liberze Piotrowskim, zapewne chciał z niej zrobić Sylwie Grzeszczak, z którą wydał płytę i jej kariera się rozkręciła. Marcin z Natalią wydali wspólnie 4 single, które chcąc nie chcąc były hitami i gościły na listach przebojów. Jeden z nich, a dokładnie “Nie patrzę w dół” doczekał się teledysku kręconego w moim rodzinnym mieście. Wow! Wszystkie lokalne dzienniki o tym pisały 🤣 Przed wydaniem albumu Natalia wydawała solowe single takie jak: “Samosiejka” czy “Jane“, ale nie polecam ich słuchać, jakieś takie totalne dno. Dopiero pierwszy singiel “Lustra” z debiutanckiego albumu stał się jej wielkim, solowym hitem. Wzięła udziel z tym utworem do polskich preselekcji na Konkurs Eurowizji, zajęła V miejsce i niestety nie pojechała reprezentować Polski. Była uczestnikiem “Twoja Twarz Brzmi Znajomo”, gdzie poszło jej bardzo dobrze, pokazała swój głos z jak najlepszej strony. Wygrała “Taniec z gwiazdami”. Zagrała w filmie i była prezenterką w polsatowskim programie. Jak widać kariera kwitnie, a dodatkowym “napędem” jest jej związek z raperem, który jest na czasie, czyli z Quebonafide. W zeszłym roku wydał album, gdzie mają wspólne kawałki. Sama Natalia wydaje jeden singiel na rok i z roku na rok są one gorsze. O ile “Parasole” można było słuchać z przyjemnością tak “Pestki” (ostatni singiel, z 2020) mnie drażni. W tym roku wyszedł singiel Margaret w duecie z Natalia. O którym nic nie powiem, bo nowa Margaret jest dla mnie nieautentyczna i totalnie nie przemawia. Dziś skupimy się na jedynym albumie w dyskografii u Natalii, czyli “NATinterpetacje“, który wyszedł 6 lat temu.
Album rozpoczyna “Domek z kart“, który ma tekst oraz muzykę od miedzy innymi Natalii a pomagał jej Kondrad Bilńsnki, który podpisuje się jako Archie Shevsky. Pracował on z Garou, Górniak, Mrozu. Piosenka była drugim singlem i doczekała się teledysku. Od pierwszych dźwięków słyszymy że Artystka porzucała poprzednie brzmienie, i bardzo dobrze. Piosenka nie jest jakaś przebojowa, ale lubię w niej to. Wokal Natalii jest tu spokojny a cudownym uzupełnieniem jest męski głos w refrenie. Drugim utworem jest “Zamienie Cię“, który był ostatnim singel z albumu, również z teledyskiem. Była to jedna z najbardziej popularnych kawałków z debiutu. Tekst jest od Natalii i brała udział w produkcji muzyki.
Ja wiem, zanim spadnie niebo, młody spadnie deszcz
Obudzi się dzień, złagodnieję cała w ciszy, ujrzę Cię
I choć bardzo chcę, móc oddalić się, jestem tu
Bo im bardziej chcę, jesteś bliżej mnie, tracę grunt
Do tekstów jak widzicie, nie można się doczepić, są one dobre, na pewno lepsze niż połowa tego co leci w radio. Chociaż ono bardzo też lubiło Natalie i dość często leciała. Promocja jak widać, była
dobra😊 Minusem tych utworów jest ich długość, nieco ponad 3 minuty, a poprzedni niecałe 3, więc nie nadążam pisać 🤣 “Zobacz Nas” to trzecia propozycja, która w pełni dostała muzykę od Artystki, a w tekście jest współautorem. Natalia ma bardzo ciekawą, delikatna barwę głosu, który idealnie wpasowuje się te kompozycje. Na wielki plus tutaj jest refren oraz udział The Gospel Time, który daje cudowne chórki. Tą płytę ciężko mi ocenić, dlatego że mam mega przyjemne wspomnienia z nią i mają one wielki wpływ na ocenę każdego z kawałków. Śpiewałem je z Natalią w fajnych podróżach, które odbyłem po Polsce, wiec jak tu ich nie chwalić? “Lustra” to kolejna propozycja, która ma tekst od Libera z w muzyce wokalistka jest współautorem. Wielki hit Natalii, choć na Youtubie inne piosenki z tego albumu mają więcej wyświetleń. Z tą piosenką brała udział w preselekcjach do Konkursu Eurowizji, wyszło średnio, tak na V miejsce. Był to pierwszy singiel z albumu, z teledyskiem. Piosenka ma szybsze tempo od poprzednich i jest bardziej z pazurem. Piosenkę lubię i nawet często sobie włączałem wersję karaoke, ale wychodziło mizernie 😂 Tu jej głos już taki delikatny nie jest i poznajemy ostrzejszą Natalie. “Skradnę” z tekstem od Artystki, w muzyce jest współautorem. Piosenka z resztą jak poprzednie jest bardzo przyjemna. Jest podobnie do “Luster” nieco ostrzej, i mniej delikatniej, ale głos też dobrze współgra z całością. Piosenka też by sobie całkiem dobrze poradziła na listach przebojów. “Nie niebo” który urzekł mnie melodią, która zresztą jest od Natalii oraz Konrada i ten sam team pracował przy tekście. Tutaj również pojawia się męski głos w chórkach, podejrzał że to Konrad, niech będzie, dodaje fajnego uzupełnienia. W sumie ten sam skład pracował przy następnej kompozycji “Patrz mi w oczy“, która jest nieco inna od pozostałych kawałków. Brakuje mi tu trochę mocniejszej perkusji. Całość nadrabia dzięki refrenowi, który jak na ten album jest mocny, mimo wszystko brakuje pazura a głos Natalii mógłby być jeszcze nieco bardziej drapieżny. Nie rozumiem dlaczego Kondrat raz podpisuje się nazwiskiem a raz pseudonimem, help? Na plus na pewno fajne muzyczne zabiegi, które zastosowali. Przy kolejnej piosence Natalia zaufała innym i to oni stworzyli “Błąd“. Do tej piosenki mam wielki sentyment i mocno komuś ją kiedyś dedykowałem. W sumie do dziś jest aktualna w moim odniesieniu. Bardzo podoba mi się refren i ogólnie jak dla mnie całość na plus. Myślę, że i ona zyskała by grono odbiorców i chętnie byłaby puszczana w radio. Piosenka jest jedną z moich ulubionych z tego albumu, w sumie do całego albumu wracam często dosyć.
Każdy chce by było łatwo
Porażek brak jedyną szansą
Jakby los miał być tylko planszą
Gdy popełnimy błąd
Do szczęścia utracone hasło
Musicie się zapoznać z tym utworem i mi napisać co o nim sądzicie, a osobie, którą dedykuje ten utwór, zapraszam do wrócenia do tego utworu i może do ponownego przeanalizowania tekstu, jeżeli wiesz co to znaczy. “Złoty brzeg” to 9 kompozycja z albumu. Z tekstem i muzyka od Natalii. Jest to pierwsza ballada, jest to jeden z najspokojniejszych kawałków. Na początku nie dążyłem sympatią tego kawałka, do dziś nie rozumiem tekstu, ale na plus na pewno wokal Artystki i chórki w formie The Gospel Time. “Powietrze” to trzeci singiel z albumu i najbardziej popularna piosenka na YouTube. Kawałek doczekał się teledysku i tutaj wielkie brawa za brak sknerstwa ze strony wytwórni. Piosenka dość chwytliwa, przebojowa. Tekst dostała od Libera, który umie pisać dla innych, nie można mu tego odmówić. Na każdym albumie jest ten jeden zbędny kawałek, tutaj też musiał się pojawić. Pod jedenastką kryję się “Potrzebny je drech“. Piosenka jest po kaszubski i pojawiła się na YouTubie już w 2012 roku, czyli 4 lata przed premierą albumu. Nie wiem po co to tutaj wstawili. “Wszystko” odstaje od całości albumu, przez swoja melodyjność, nawet formę śpiewu. Tutaj artystka nie dołożyła swoich 5ciu groszy do utworu. Piosenka byłaby fajnym zamknięciem albumu, ale nim nie jest, bo przed nami “Jednym Słowem“, która uzupełnia ilość ballad na tym albumie. Tekst oraz muzyka od Natalii. Spokojna, z fajnym rytmem piosenka. Na wielki plus po raz kolejny refren. Piosenka trwa ponad 6 minut, bo jest w niej ukryty inny utwór. Niech dla was będzie ona dalej ukryta.
Czy to był udany debiut? Myślę, że tak. Nie jest to muzyka, którą Natalia chciała dogonić swoje koleżanki zza oceanu, a są to takie dobre popowe kawałki, które znamy z naszego radia. Trochę może
dodałbym emocji do jej delikatnego głosu, więcej basu, perkusji i więcej żywych instrumentów, a wyszłoby idealnie. Do tekstów nie ma czego się przyczepić, są one ok. Boje się trochę o przyszłość Natalii. Podpisała kontrakt z Kayaxem i myślę że będzie kolejną alternatywką na naszej scenie… Trochę ich za dużo już 😂 Może wszystko lepsze od rapu, jaki daje nam Margaret czy Marina. Byłem na koncercie Natalii i wiem że ma dobry głos, który mógłby trochę zamieszać na naszej scenie. Jeżeli kontynuowała by drogę, jaką obrała przy tym albumie, też byłoby dobrze, ale już teraz oczekiwałbym nieco więcej. Koniec końców płytę polecam, każdemu co lubi polską muzykę, taką przy której można pośpiewać, powspominać. Płyta jest nadal w sprzedaży, więc jak się nie zapoznaliście z materiałem to macie okazje.
na pięć kaczuszek (moja skala oceniania)
