Małgorzata w 2006 roku była gwiazdą “M jak Miłość” i znana z ról w filmach takich jak: “Zróbmy sobie wnuka” czy “Killer”, więc nic dziwnego, że na fali popularności miesięcznik “Elle” postanowił coś zadziałać z Aktorką. Efektem ich współpracy jest płyta “W Futrze”. Nie mam pojęcia, ale musiałem mieć ten krążek w swojej kolekcji, więc przybliżę wam jego zawartość.
Mamy pięć kawałków, które tworzą pionowo napis “Futro” wcale nijak odnosząc się do tytułów. Pierwszy z nich to “F jak Love”, który opisuje miłość aktorki do innego aktora, nie mam pojęcia czy pisała Gosia to o sobie, czy też nie. Wspomnę, że wszystkie teksty są Kożuchowskiej, muzyka należy do Wojciecha Appela oraz Kondrada Kucza – członków zespołu Futro. Zdjęcie okładkowe wykonał Marcin Tyszka. Drugim utworem i według mnie najlepszym jest “U jak Over”. Jedyny angielskojęzyczny kawałek na płycie, który kupił mnie muzyką. Wokal nie jest zły, jest dobry. Jest wiele Aktorek, które próbują swoich sił w muzyce i brzmią wiele gorzej od Kożuchowskiej. “T jak Zostaw” również brzmi zaskakująco dobrze. Tutaj Gosia prezentuje nieco delikatniejszy wokal. “R jak Zdrada” najmniej mi się podoba i przesłuchanie tego kawałka nie jest dla mnie nagrodą. Nie mogę jednak pominąć dobrej dykcji Aktorki, bo w utworze szybko nawija, a idzie wszystko dobrze zrozumieć. Ostatni utwór “O jak Kocham” również należy do przyjemnych, chociaż głos Gosi tutaj jest nieco za wysoki.
Jeżeli chcesz przesłuchać muzycznych dokonań serialowej Natalii Boskiej to polecam włączyć “U jak Over” albo “Rozplątani” nagrane wraz z Radzimirem Dębskim na potrzeby Kalendarza Dżentelmenów 2011, które zdarza mi się słuchać do dziś i za każdym razem hipnotyzuje. Zdarza jej się od czasu do czasu coś nagrać na potrzeby filmów czy seriali, ale to wszystko.
👉 🐥🐥🐥🐣🥚 (3,5/5)