O Tatianie już pisałem na blogu przy okazji recenzji płyty “Spider Web”, którą polecam.✔️☺️ Więc skupię się dziś na singlu, który udało mi się złapać za fajną cenę. Utwór wyszedł w 2009 roku i zwiastował płytę, która miała się wtedy ukazać. Ostatecznie wyszedł dwa lata później album, ale całkiem inny, z innym materiałem😅, a szkoda. Udało się Artystce zaprezentować na żywo kawałek i zapowiedzieć album, jakiś czas wcześniej wyszedł inny świetny singiel, który został nagrany wraz z Wyclefem Jeanem – Valantine. Nie rozumiem dlaczego żaden z nich nie został hitem… Dzisiaj odpalając sobie singiel “Maximum” ubawiłem się na maksa. Mimo, że na płycie (która była dołączana do pasty do zębów, z którą Artystka miała kontrakt podpisany i był to powód do śmieszków w 2009 roku) są tylko trzy wersje tego utworu, ale każda przypadła mi do gustu. Jest oczywiście standardowa, wersja funky, która może funky do końca nie jest, ale wytańczyłem się przy niej! Ostatnia to clubowa wersja, która też jest mega spoko! Nad remiksami pracował warszawski DJ – Seb Sklaski. Musicie koniecznie posłuchać tego kawałka, ale ciężko go znaleźć w dobrej wersji. Może kiedyś Tatiana pójdzie znów w tym kierunku? Przecież każdy jej kolejny album jest całkiem inny od poprzednich. Wy co myślicie o tym kawałku?
👉🏻 Ocena ogólna: 🐤🐤🐤🐤🐤(5/5)
